Półmetek Rotax Max Challenge Poland 2019.

Półmetek Rotax Max Challenge Poland 2019.

Połowa sezonu RMCP za mną. Ostatni weekend nie był łatwy. Na początek sobotnia czasówka, w której zrobiłem tylko dwa pomiarowe okrążenia, bo na trzecim unikając zderzenia z innym zawodnikiem musiałem wpakować się w barierę z opon. Ale wystarczyło tylko pierwsze okrążenie pomiarowe aby ulokować się na P2. Następne były sobotnie trzy heaty. Do pierwszego ledwo zdążyliśmy z odbudowaniem sprzętu po porannym dzwonie, niestety już na pierwszym zakręcie dostałem w prawy tył i spadł mi łańcuch, samodzielne usunięcie awarii na torze nie pomogło bo dostałem od sędziów nakaz zjazdu z toru. W Q2 do mety dojechałem 4 ale po każde za zderzak spadłem na P6. Q3 po zaciętej walce z kolegami finiszowałem na P3.

Niedziela to tragiczny półfinał i solidny finał. Po eliminacjach w sobotę do finału startowałem z P7, w połowie wyścigu byłem już na P2 ale jeden z kierowców wjechał mi na tył karta i zerwał tłumik, przez co musiałem się wycofać z wyścigu i do finału ustawić na 12 polu startowym. Niestety uszkodzenie jednego z elementów wydechu którego nie znaleźliśmy w trakcie przygotowania sprzętu do finału spowodowało że silnik nie pracował na 100% więc robiąc co tylko się dało dobiłem do P5 na finiszu.

Ostatecznie w rundzie zająłem 7 miejsce i niestety na tą chwilę 2 punktami przegrywam walkę o pozycję lidera klasyfikacji sezonu. Do końca jeszcze 3 weekendy, wiec jest szansa na walkę o tytuł i bilet na finał światowy.

Komentowanie jest zablokowane.